Pamiętam ten piękny, słoneczny wrześniowy dzień. Monika lekko zdenerwowana, Zbyszek pełen opanowania. Razem idealnie się uzupełniają. Wszystko poszło zgodnie z planem. A wesele? To było wesele! Inne niż wszystkie, bo z wodzirejem, zabawami, konkursami, wspomnieniami i jedyną w Polsce laserową harfą 🙂
Monika i Zbyszek
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fotografia ślubna i oznaczony tagami Adam Szachtsznajder, fotograf lublin, fotografia ślubna, fotografia ślubna lublin, reportaż ślubny, zdjęcia ślubne lublin. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
Autor postu:Adam Szachtsznajder