Najpierw była miłość do tańca, która połączyła drogi dwojga osób. Wspólna pasja pozwoliła im odkrywać siebie, poznawać coraz bliżej, aż doprowadziła przed ślubny kobierzec.
Karolinę i Tomka miałem okazję poznać bliżej dopiero na plenerze, ale współpraca układała się tak, jak byśmy znali się od dawna.Wypracowana przez nich podczas nauki tańca świadomość ciała oraz swoboda przed obiektywem zaowocowała takimi oto ujęciami…